Maski Kallos

Piękne i zdrowe włosy są wizytówką każdej kobiety. Nic w tym dziwnego, że tzw. „Włosomaniactwo” ogarnia większość blogerek internetowych. Wiele z nich sięga po różne środki do pielęgnacji włosów, często profesjonalnych i drogich marek. Drogerie oferują też sporo kosmetyków różnych popularnych producentów.

Ostatnio sporą popularnością zaczęła cieszyć się firma, której reklamy nie zobaczymy w telewizji, a jej strona internetowa wygląda dość nieskomplikowanie i skromnie. Dostępne w popularnej drogerii maski do włosów Kallos robią furorę w sieci. Szeroka gama różnorodnych produktów tego typu pozwala na dobór kosmetyku odpowiadającego indywidualnym potrzebom wielu rodzajów włosów. Znajdziemy wśród nich maski nawilżające, typowo keratynowe czy emolienowe. Maska Kallos dostępna jest w dwóch wariantach opakowań – małym (275ml) i dużym (900ml), przy czym jest bardzo wydajne i…tania! Za małe opakowanie zapłacimy niewiele ponad 5zł, a za duże ok. 12zł. Niektóre zapachy mogą być nieco zbyt intensywne (jak np. wariant bananowy), ale nie utrzymują się zbyt długo na włosach.

O maskach tego producenta krążą w sieci różne opinie, jednak zdecydowana większość z nich potwierdza, że warto zastanowić się nad ich wypróbowaniem. Pojawiają się nawet opinie, że niektóre warianty to tzw. KWC czyli Kosmetyk Wszech Czasów, działający cuda na zniszczonych włosach. Warto przeczytać parę forów internetowych by się przekonać.